NHTSA – analizuje autopilota Tesli
W Stanach Zjednoczonych, Krajowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) wszczęła dochodzenie oraz szczegółową analizę systemów bezpieczeństwa w modelach Tesli. Od stycznia 2018 r. agencja bezpieczeństwa zidentyfikowała jedenaście wypadków, w których system autopilota mógł być przyczyną poważnych wypadków drogowych. Obecnie ponad 750 000 pojazdów elektrycznych Tesli Model Y, Model X, Model S i Model 3 jest wyposażonych w system autopilota, który umożliwia samoczynne kierowanie, przyspieszanie i hamowanie.
Agencja twierdzi, że śledztwo skupi się na stosunkowo wąskiej kwestii: zdolności autopilota do identyfikowania i reagowania na zaparkowane pojazdy. Zgłoszono wiele przypadków, w których Tesla uderzyła w pojazdy służb ratunkowych które zajmowały część pasa drogowego. W 2016 r. autopilot Tesli został poddany analizie, po tym jak Model S uderzył w bok ciężarówki, która wykonywała manewr zawracania. W wyniku tego wypadku zginął kierujący pojazdem elektrycznym.
„Zaawansowane systemy wspomagania kierowcy, takie jak autopilot Tesli, wymagają ciągłej i pełnej uwagi kierowcy, aby monitorować warunki drogowe i być przygotowanym do podjęcia działań” -ogłosiła agencja na zakończenie raportu dotyczącego fatalnej katastrofy w 2016 roku.
NHTSA uważa, że niektóre zaawansowane funkcje wspomagania jazdy mogą promować bezpieczeństwo, pomagając kierowcom unikać wypadków i łagodzić ich skutki, ale podobnie jak w przypadku wszystkich technologii, kierowcy muszą z nich korzystać prawidłowo i odpowiedzialnie.
„Autopilot jest przeznaczony do użytku w pełni uważnym kierowcom, którzy trzymają ręce na kierownicy i są gotowi przejąć kontrolę w każdej chwili” – stwierdza producent samochodów na swojej stronie internetowej. Dostępne funkcje autopilota Tesli wymagają aktywnego nadzoru kierowcy i nie zapewniają autonomicznego kierowania pojazdem.